Gorsze od "jedynki", bo i mniej zabawne i takie trochę czasami dziecinne. ALe Amerykańce się znają na psucie filmów. Po prostu ostra rozwałka, efekty specjalne, L.Jackson sie wybronił, ogólnie przy chipsach i oranżadce jak znalazł:)
Ani to żadne arcydzieło, ani to żadna rewelacja, a na dodatek sporo ustępuje pierwszej części ale jakoś nie mogę tego filmu nie lubić. Fajnie się ogląda na brak efektów i akcji narzekać nie można i mimo, ze nie reprezentują one jakiejś najwyższej pułki to i tak przyjemnie się ogląda. A sam film całkiem pozytywny, Ci dobrzy biją tych złych :) HaHa